MIESIĄCE

 Pan Styczeń bardzo grubo ubrany, ze śniegu lepi białe bałwany. Tuż obok niego zimny Pan Luty, ubrany w ciepłe narciarskie buty, Śmiga zwinnie, szybko po stoku. Zaczyna rano, kończy o zmroku. I choć dni zimne, czasem zawieje. Zaraz Pan Marzec da nam nadzieję, na przyjście wiosny, cieplejszy czas. Bociany, kaczki wrócą znów do nas. Kwiecień przyniesie zieleń i słońce. Dni są już dłuższe, czasem gorące. Pan Maj pilnuje, by ciepło było, aby roślinom dobrze się żyło. Budzi owady, podlewa kwiaty. Dba i o pola, i o rabaty. Pan czerwiec lato nam zapowiada, śpiewa mu chętnie ptasia gromada. A kiedy słońce już mocno grzeje, Pan Lipiec z dziećmi w morzu szaleje. Uczy ich pływać, sam też nurkuje, albo na piasku zamki buduje. Gorący sierpień po górach chodzi, w zimnych strumieniach na boso brodzi. Długo nie może tak odpoczywać, bo z pola musi już zbierać żniwa. Tuż za nim idzie dumnie Pan Wrzesień. On nam pokaże przepiękną jesień. Pomoże zbierać grzyby, kasztany. O wrzosy zadba, z tego jest znany. Potem Październik przyniesie chłody. Na zimę jednak nie daje zgody. Wraz z listopadem świat koloruje, liście na drzewach pięknie maluje. Za nimi idzie mroźny Pan Grudzień. Przynosi zimę i skraca dzień. Do świąt choinkę strojnie ubiera. Prezent każdemu dziecku wybiera. Tak mija każdy kolejny rok. Miesiące razem idą, krok w krok. I chociaż różnią się, jak widzicie. To takie właśnie jest całe życie. Raz pada deszcz, raz świeci słońce, Dni są raz zimne, a raz gorące, ale nie stoi nic na przeszkodzie, by rok tworzyły i żyły w zgodzie.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz