Sprytna dentystka



Codziennie rano patrzy mamusia 
jak pięknie zęby czyści Martusia. 
A kiedy ząbki szoruje Jacuś 
dumnie spogląda na niego tatuś. 
Babcia od zawsze powtarza Oli, 
że mycie zębów wcale nie boli. 
Dziadek Frankowi kupił szczoteczkę, 
aby mu pomóc w myciu troszeczkę. 
Marta i Jacek lubią myć ząbki
lecz oni to są raczej wyjątki. 
Ola i Franek ciągle marudzą 
Przecież się zęby wcale nie brudzą! 
W buzi są wszystkie dobrze schowane, 
więc się tam błoto i kurz nie dostanie! 
Po co tak często je myć? 
My nie chcemy! 
Lepiej w tym czasie coś sobie zjemy! 
Ola zajada się batonikiem. 
Franek lizaków jest miłośnikiem. 
I zamiast zęby czyścić dokładnie, 
mówią, że żaden im nie wypadnie. 
Kiedy tłumaczy im ciocia Ewa  
Franek udaje, że głośno ziewa. 
Pewnego dnia zrobi się dziura!
A oni na to: 
-Ależ to bzdura ! 
Lecz przyszedł moment pewnego dnia, 
że się zdziwili mama i tata. 
Ola i Franek choć jeszcze mali 
sami za szczotkę i pastę złapali. 
I myją ząbki powoli, dokładnie, 
czyszczą je długo i bardzo ładnie. 
Tak bez proszenia? Skąd taka zmiana? 
Myją wieczorem, w południe, z rana! 
A to w przedszkolu była dentystka
i tłumaczyła o ząbkach wszystko. 
Dyplom każdemu z nich obiecała 
jeśli myć będzie ich grupa cała. 
I od tej pory to polubili 
Ola i Franek już ząbki myli. 
Wy także dzieci zapamiętajcie 
i o swe ząbki codziennie dbajcie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz