Na mojej komodzie odkąd pamiętam
zawsze mieszkały pluszowe zwierzęta
największy Puszek mój ukochany
siedzi po lewej pięknie ubrany,
tuż obok niego siedzi zajączek
i delfin mały co nie ma rączek,
bo delfin przecież płetwy dwie ma
i na gitarze nimi znów gra.
Do tej muzyki
tańczy już dziś,
Guffi – mój mały brązowy miś.
Kotek do rytmu łapkami klaska,
piękny to widok, jakby z obrazka.
Kochane moje Pluszaki
są
i bez nich smutny byłby nasz dom.
dlatego zawsze o wszystkie dbam,
cieszę się bardzo, że je mam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz