Postępowy żuczek
"Do biedronki przyszedł żuk
w okieneczko puk-puk-puk"
Tak to było w dawnych czasach,
gdy biegało się po lasach.
Dzisiaj żuczek postępowy
ma telefon odlotowy,
więc nie puka już w okienko,
bo komórkę ma pod ręką.
A biedronka, zamiast lecieć
hen do słonka,
to w PlayStation z kolegami
gra i dniami i nocami.
Co tam rower, co tam skuter
jak jest tablet i komputer.
Tak to się zmieniły czasy
zamiast zwiedzać góry, lasy
to laptopa odpalamy
i na czacie rozmawiamy.
Bardzo fajny wierszyk. Postępowy i na czasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję :) i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper wierszyk, bardzo aktualny :) Swoją drogą szkoda, że dzieciaki tak się kochają w nowoczesnej technologii...
OdpowiedzUsuńZapraszam też do przeczytania wierszyków na podstronie mojego bloga :)
Pozdrawiam ! :)
Dziękuję :) dla dwulatka tablet nie ma tajemnic...ale myślę, że w granicach rozsądku to nie jest źle w dzisiejszych czasach, mój na szczęście to dziecko podwórka - przynajmniej do tej pory :)
UsuńA bloga odwiedzę i wierszyki chętnie poczytam :)
Pozdrawiam
Fajny wierszyk. Na Twoim blogu żuczek i biedronka i u mnie to samo! Cóż za zbieg okoliczności :)
OdpowiedzUsuńhihi widać nie tylko nazwisko i zamiłowanie ale i pomysły...:) a może to wiosna, bo ostatnio wysyp biedronek :)
UsuńPozdrawiam
Jaki prawdziwy ten Twój wierszyk cudny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i pozdrawiam
UsuńWierszyk przepiękny i na czasie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę Miłego Dnia.
Dziękuję :) i pozdrawiam
UsuńA bajkowe dawne stwory mając wszystkie dzieci z głowy też na chacie rozmawiają, Dawne czasy wsponminają.
OdpowiedzUsuńStwór na chacie sobie siedzi, zaczepiają go sąsiedzi, dzwonią, piszą i wołają bo w PlayStation zagrać mają :)
OdpowiedzUsuńAle stworek jest uparciuch przy tym straszny też obżarciuch, woli siedzieć na tym dachu i nie pójdzie, nie ma strachu,
kanapeczki je pachnące, pozdrowienia śle gorące.
Do biedronki przyszedł żuk,
OdpowiedzUsuńprzyszedł, choć przyjechać mógł.
Lecz pomyślał, biedak sobie,
jeśli tego dziś nie zrobię,
nie opuszczę komputera...
To przytyję jak... ;-)))
Bardzo podoba mi się Twój wiersz, pozdrawiam mocno i bardzo dziękuję za wizytę u mnie.
Serdeczności, j.
47 year old Electrical Engineer Allene Fishpoole, hailing from Saint-Sauveur-des-Monts enjoys watching movies like Chapayev and Hooping. Took a trip to Zollverein Coal Mine Industrial Complex in Essen and drives a Ferrari 857 Sport. Bonusy
OdpowiedzUsuńWierszyk fajny.
OdpowiedzUsuńTak, czasy się zmieniają.....może teraz nawet trochę szybciej niż kiedyś.....
Ale nic nowego nie odkrywamy.....To odwieczny problem w pokoleniach....Starsze pokolenie ma trudności z zaakceptowaniem nowej rzeczywistości, bo patrzy przez pryzmat własnego dzieciństwa.
Moje dzieci biegają po dworze, wspinają się na drzewa i skaczą w kałużach, ale nie odcinam ich całkowicie od technologii.....
Taki postęp.