Na mojej komodzie odkąd pamiętam,
zawsze mieszkały pluszowe zwierzęta.
Największy Puszek mój ukochany,
siedzi po lewej pięknie ubrany.
Tuż obok niego siedzi zajączek
i delfin mały co nie ma rączek,
bo delfin przecież płetwy dwie ma
i na gitarze nimi znów gra. 
Do tej muzyki tańczy już dziś,
Guffi – mój mały brązowy miś. 
Kotek do rytmu łapkami klaska,
piękny to widok, jakby z obrazka.
Kochane moje Pluszaki są
i bez nich smutny byłby nasz dom. 
Dlatego zawsze o wszystkie dbam,
cieszę się bardzo, że je mam. 
Autor:Kamila Bednarek (2016)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz