Zima



W kożuchu białym, aż do samej ziemi
przychodzi do nas zaraz po jesieni.
Dostojna to pani w białych rękawiczkach
maluje wypieki dzieciom na policzkach.

Z kieszeni wyciąga śniegu płatki białe
i oprósza nimi wioski, miasta całe.
Pięknie świat wygląda w biel przez nią ubrany,
dzieci z tego śniegu ulepią bałwany.

Obrazy maluje piękna pani zima,
jak tylko się ściemnia to ona zaczyna.
Pędzelek wyciąga i w mrozie go moczy,
od szyby do szyby z pędzlem dumnie kroczy.

A kiedy rano oczy otworzymy
nadzwyczajne dzieła Zimy zobaczymy.
Świat cały pod puchem bialutkim schowany,
jakby w baśni pięknej był namalowany.
Napisała Kamila Bednarek
październik 2013r.

7 komentarzy:

  1. Piękna zima namalowana słowem. Fajny wiersz.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ciekawe czy w tym roku doczekamy się prawdziwej zimy :)
      pozdrawiam

      Usuń
  2. Prześliczny wiersz i cudna grafika! Sądzę, ż zrobiona przez Właścicielkę bloga.
    Tym bardziej wielkie brawa za zdolności poetycko - graficzne.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa Lusi :) a grafika tradycyjnie także moja :D
      również pozdrawiam gorąco

      Usuń
  3. Bardzo miły wiersz. Grafika i kolory bardzo nastrojowe.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chcę otworzyć oczy i zobaczyć wiosnę, nie zimę! :)

    OdpowiedzUsuń